Shinrin-yoku – leśna kąpiel

Czy wiesz, że regularnie praktykowane leśne kąpiele przynoszą ogromne korzyści dla zdrowia? Termin shinrin-yoku powstał ze zbitki japońskich słów shinrin – las i yoku – kąpać się. Oznacza kurację przeprowadzoną na łonie natury, która pozwala obniżyć poziom stresu i oczyścić umysł. Terapeutyczne właściwości przyrody były oczywiście znane już dawno, ale w latach 80. ubiegłego wieku w Japonii zostały odkryte i rozpropagowane na nowo, przeprowadzono wtedy szereg eksperymentów i badań dowodzących, że kontakt z naturą pomaga w utrzymaniu zdrowia i wydłużeniu życia. Słynna jest japońska wioska stulatków położona na północy Okinawy, gdzie w otoczeniu lasów i oceanu żyje najwięcej leciwych osób na naszej planecie. Oczywiście obecnie społeczeństwo japońskie zamieszkuje przeważnie miasta, ale ich fascynacja przyrodą jest przeogromna. W Japonii wiele firm gwarantuje swoim pracownikom w ramach ubezpieczenia zdrowotnego transport do zielonych terenów poza miastem, dzięki temu wizyty w gabinetach lekarskich stają się rzadsze. Okazuje się, że korzystne dla zdrowia są nie tylko spacery po lesie, miejski park również jest w stanie zapewnić nam dobroczynną moc przyrody. Nawet domowa roślinność działa może działać na nas kojąco i przypominać nam o związkach z Matką Ziemią. 

Fot. Paweł Augustyn

Dobroczynne działanie Shinrin-yoku

W ogrodach Edenu żyliśmy w harmonii z cyklami przyrody, niestety sami się tego pozbawiliśmy. Wybudowaliśmy przeludnione metropolie, żyjemy w smogu, hałasie, w szarości betonu. Niestety nasz mózg ewolucyjnie nie jest do tego przystosowany, stąd depresja, niepokój i podwyższony poziom kortyzolu. 

Pamiętajcie o ogrodach –
Przecież stamtąd przyszliście
W żar epoki użyczą wam chłodu
Tylko drzewa, tylko liście

Pamiętajcie o ogrodach –
Czy tak trudno być poetą?
W żar epoki nie użyczy wam chłodu
Żaden schron, żaden beton

Leśna kąpiel za to uspokaja, wzmaga produkcję hormonów szczęścia, spowalnia tętno, obniża ciśnienie. Zieleń koi nasze oczy zmęczone niebieskim światłem smartfonów i laptopów. I co niezwykle istotne teraz, w czasie “żaru epoki”, spacer po lesie wzmacnia naszą naturalną odporność. 

Dlaczego las leczy i wzmacnia odporność? 

Otóż okazuje się, że stoją za tym fitoncydy. Co to takiego? Są to toksyczne substancje wydzielane przez rośliny w celach obronnych. Mają zapobiegać ich rozkładowi przez grzyby i bakterie. Substancje te zachowują się jak każde lekarstwo, w dużych stężeniach są trucizną, w niewielkich stymulują system odpornościowy, działają prozdrowotnie. Znajdują się także w warzywach, dlatego są tak ważne w diecie. Fitoncydy działają grzybobójczo, bakteriobójczo i hamują rozwój wirusów. W lesie wydzielane przez mszaki, paprotniki, liście i korę drzew, zwłaszcza jałowca, sosny, jodły a z liściastych czeremchy, jarzębiny i buku.

5 kroków do shinrin-yoku – jak najlepiej wykorzystać spacer po lesie dla zdrowia

  • Zapomnij na kilka godzin o codzienności, troskach i zagrożeniach, zanurz się w przyrodzie i ciesz się nią.

  Bądź tu i teraz

  • Wyłącz telefon, by nie mieć pokusy spoglądania na niego.
  • Nie rozpamiętuj przeszłości i nie martw się o przyszłość.
  • Nie spoglądaj na zegarek.
  • Świadomie stawiaj każdy krok, skoncentruj się na doznaniach zmysłowych, podmuchu wiatru na twarzy, zapachu igliwia, miękkości mchu pod stopami.
  • Spaceruj w milczeniu, jeśli masz towarzystwo, staraj się nie rozmawiać, no chyba, żeby wyrazić zachwyt nad pięknem przyrody.

  Pamiętaj o drodze, ale nie bój się improwizować

  • Nie spiesz się i nie męcz, celem jest sama droga.
  • Gdy poczujesz zmęczenie, zatrzymaj się, wsłuchaj się w śpiew ptaków i szum liści, wdychaj przesycone igliwiem i olejkami eterycznymi wilgotne powietrze.
  • Zaufaj intuicji, jeśli poczujesz, że chcesz zejść ze szlaku w inną ścieżkę, zrób to.
  • Zatrzymaj się i kontempluj.

  Oddychaj głęboko

  • Spokojnie i powoli oddychaj, to cel shinrin-yoku. 
  • Wyobraź sobie, jak fitoncydy, lecznicze fluidy natury, wnikają w twoje płuca i w każdą komórkę ciała.
  • Zanurz ciało i umysł w zieleni.

  Pozwól przepływać swoim myślom jak chmurom na niebie

  • Jeśli w czasie leśnej wędrówki przyfruną do ciebie niepokojące myśli i zmartwienia, nie przejmuj się. To normalne, taka jest natura naszego umysłu. 
  • Pozwól troskom przepływać jak obłokom po niebie. Obserwuj je, nie oceniaj, nie zatrzymuj. 
  • Wyobraź sobie, że to chmury na nieboskłonie i pozwól im odpłynąć w dal. 
  • Jeśli dopadnie cię stres pooddychaj, porozciągaj się. 

  Poczuj się cząstką natury

  • Bądź obecny tu i teraz, doświadczaj więzi z lasem, naturą, wszechświatem. 
  • Poczuj  magię bycia jednością z roślinami, zwierzętami i całą planetą otoczoną światłem i ciepłem odległej gwiazdy. 
  • Jesteś częścią wszechświata, niech twoje ego się rozpływa, stapiaj się powoli z naturą.

Powoli wracaj do codzienności, do życia w mieście, zachowaj w ciele i umyśle dobroczynne efekty shinrin-yoku. Jeszcze przez kilka dni poczujesz jego dobroczynne efekty, masz zapas spokoju i możesz zamknąć oczy, by po niego sięgnąć. 

Medytacja pięcioma zmysłami w naturze

Jak uprawiać shinrin-yoku w domu?

Dobroczynne działanie zieleni możemy przenieść z lasu do własnego domu. Dobrze wiemy, że zielona barwa koi zmęczone oczy i relaksuje, dlatego też nawet powieszenie w domu zdjęć czy obrazów przedstawiających naturę może stać się balsamem dla naszej duszy. Ale oczywiście najlepiej otoczyć się zielenią w donicach. Rośliny, dzięki procesowi fotosyntezy oczyszczą powietrze w mieszkaniu zamieniając dwutlenek węgla na tlen. To jest jasne od dawna, natomiast najnowsze badania przeprowadzone przez NASA dowodzą, że rośliny doniczkowe mają moc usuwania z powietrza nie tylko dwutlenku węgla, lecz także wszelkich szkodliwych molekuł. To właśnie dzięki badaniom NASA najbardziej pożądaną ostatnio rośliną w mieszkaniach i biurach jest sansewieria gwinejska, czyli wężownica. To ona najskuteczniej usuwa toksyczne substancje z atmosfery. Kolejne pozycje na liście detoksykujacych środowisko w naszych domach roślin zajmują dracena, epipremnum złociste, chryzantema oraz skrzydłokwiat. Korzystny wpływ doniczkowych roślin na naszą duszę i ciało docenia także feng shui. Według zasad tej starochińskiej filozofii rośliny powinny być zdrowe i zadbane, tylko wtedy ułatwiają korzystny przepływ energii. Nie zalecane są jedynie bonsai, gdyż u nich rozwój energii został zahamowany oraz kwiaty suszone, gdyż  w nich chi umarło, dlatego mogą wprowadzać negatywną energię do wnętrza. 

Do naszych mieszkań można również wprowadzić dobroczynne dla nas fitoncydy poprzez aromaterapię. Do dyfuzora lub kominka zapachowego wlewamy kilka kropli olejków eterycznych pochodzących z drzew, w nich znajdują się najbardziej skoncentrowane fitoncydy, a ich działanie będzie się utrzymywać w powietrzu przez kilka godzin. Olejki o najcenniejszych właściwościach dla zdrowia to cyprysowy, o działaniu przeciwnowotworowym, sosnowy i cedrowy, które obniżają ciśnienie tętnicze i poziom stresu.

Terapeutyczna moc ptasich treli

Okazuje się, że natura ma moc dbania o nasze zdrowie psychiczne także za pomocą  ptasiego świergotu. Te najpiękniejsze odgłosy natury poprawiają nam samopoczucie, łagodzą niepokój i depresję, powodują, że jesteśmy odprężeni i mamy lepszą koncentrację, dlatego też śpiew ptaków wykorzystywany jest często w relaksacyjnych ścieżkach dźwiękowych. Na tej samej zasadzie jak hałas miasta nas męczy i rozdrażnia, tak dźwięki natury wpływają dokładnie odwrotnie. Ptasie trele, przepiękne, podniosłe i tajemnicze uspokajają, bo od wieków wiemy, że gdy ptaki śpiewają, wszystko będzie dobrze. Odprężają, a jednocześnie pobudzają, nie są monotonne, ani nużące. Na szczęście odgłosy ptaków możemy sobie aplikować również w domowym zaciszu odtwarzając je z YouTuba czy Spotify’a, będą miały takie samo działanie, gdy puścimy je w domu, by umilić sesję jogi, medytacji czy lekturę ciekawej książki. 

Na podstawie:

H, Garcia, F. Miralles, Shinrin Yoku. Japońska sztuka czerpania mocy z przyrody, Kraków 2018

Wykorzystałam fragment tekstu piosenki Pamiętajcie o ogrodach J.Kofty

Zdjęcia zrobiłam kilka miesięcy temu w ogrodach Villi Melzi w Bellagio nad jeziorem Como we włoskiej  Lombardii.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *